Mikulczyce

Z braku wyjazdów, dziś coś z mojego podwórka. Miejsce, w którym mieszkam- Mikulczyce, dzielnica Zabrza.

Zabrze uzyskało prawa miejskie w 1922 roku. Wcześniej było największą w Europie wsią, posiadającą kilka kopalń, hutę, tramwaje oraz kasyno. Mikulczyce są obok Biskupic jedną z najstarszych dzielnic Zabrza. Pierwsze wzmianki o Mikulczycach pojawiają się w dokumentach z XIVw. Prawdziwy rozkwit tych terenów rozpoczyna się wraz z rewolucją przemysłową w XIXw pod rządami Donnersmarcków. Powstają cegielnia, garncarnia, kamieniołom oraz gorzelnia. Z początkiem XX wieku rozpoczyna się wydobycie węgla. Rozwija się także kolej- w roku 1906 otwarta zostaje stacja kolejowa Mikulczyce. W latach 30 XXw Mikulczyce nie są jeszcze częścią Zabrza, są za to największą wsią Rzeszy. W tym czasie w Mikulczycach działają już dwie parafie rzymskokatolickie oraz jedna ewngelicka. Pod nazwą Klausberg Mikulczyce dotrwały do końca II Wojny Światowej, by w 1945 roku powrócić do Polski. W 1951 roku Mikulczyce stają się dzielnicą Zabrza.

To taki prawie podręcznikowy opis, ja chciałabym spojrzeć na to ze swojej perspektywy. Zacznę od sąsiadujących Biskupic a konkretnie kopalni Ludwik (Ludwigsgluck). Widok dzisiejszy:

Kopalnia znajduje się na terenie Biskupic, ale tuż przy granicy z Mikulczycami. Wydobycie rozpoczęto w połowie XIXw, ale wstrzymano je za sprawą pożaru, który strawił pierwszą kopalnię w 1899 roku. Kopalnię odbudowano dwa lata później. Do dziś zachował się m.in. Dom Kawalera, w którym obecnie mieszczą się biura:

 czy Markownia (po lewej), która służy obecnie jako sala koncertowa:

 

Już na terenie Mikulczyc znajdowała się willa dyrektora kopalni Ludwigsgluck, zwana Willą Eulinga (od nazwiska projektanta). Widok dzisiejszy nie powala:

Można sobie jednak wyobrazić, jak pięknie prezentował się budynek za czasów swojej świetności. Od czasu do czasu widać że prowadzone są tam jakieś prace ale na efekty trzeba będzie jeszcze poczekać.

 

Skutkiem działania kopalń są znajdujące się w Mikulczycach stawy zapadliskowe. Obecnie raj dla wędkarzy oraz teren rekreacyjny. Może jeszcze nie do końca uporządkowany, ale prace przy budowie alejek cały czas trwają, jest także sporo ławek.

Jak widać teren idealny do spaceru z małym dzieckiem.

 

Kolejnym miejscem wartym uwagi, jest neogotycki kościół św. Wawrzyńca:

wraz ze znajdującym się w nim cudownym obrazem Matki Boskiej Mikulczyckiej:

 

Niedaleko kościoła znajduje się ciekawy budynek dawnego ratusza:

mieszczący dziś przychodnie.

 

Jest jeszcze kilka miejca godnych uwagi: drewniany zabytkowy kościółek ewangelicki, ciekawy (choć zrujnowany) budynek dawnej kopalni Mikulczyce, zamknięty od prawie dwudziestu lat dworzec kolejowy (a właściwie budynek dworca, pochodzący z lat dwudziestych XXw.) czy Stary Dwór, będący obecnie w remoncie po pożarze sprzed kilku lat. Ja chciałabym zakończyć ten wpis innym miejscem. Jest to pochodzący również z lat międzywojennych kościół św. Teresy od Dzieciątka Jezus:

Budynek typowy jak na tamte czasy- prosta, wręcz geometryczna forma, brak łuków, jasne barwy, skromne zdobienia. Zdecydowanie odbiega to od powszechnego wyobrażenia budynku kościoła- budowli często neogotyckiej, ze sklepieniami krzyżowo- żebrowymi oraz ogromną ilością kolorowych i złotych zdobień. Chyba ta oryginalność sprawia, że jest to miejsce, które podoba mi się najbardziej.

 Ewa